Metoda prof. Jadwigi Cieszyńskiej. Ta dostosowana jest specjalnie do języka polskiego, który jest językiem fleksyjnym. - Metoda głoskowa, która przez lata dominowała w Polsce w nauce Odpowiedzi idź do tego z mam talent ;)) Reyna_17 odpowiedział(a) o 15:20 hehe zobaczyłaś w mam talent? ;D musisz sobie pierwsze poćwiczyć zręczność w palcach, jak grasz na jakimś instrumencie to masz się łatwiej;) blocked odpowiedział(a) o 15:21 naucz się czterech podstawowych tricków a potem już z grkita stronka ci pomoże [LINK] mati 10 odpowiedział(a) o 15:21 musisz przedewszystkim mieć specjalny długopis z cięzarkami popieram pierwszą odp idź do tego z mam talent !Paolka! odpowiedział(a) o 15:45 to jest penspinning.;D mój brat tak umie i ma swoją własną stronę w necie, a długopis czyli pen można sobie samemu zrobić. to trudne .pewnie z mam talent wzięłaś :Pposzukaj w necie, bo tak to nie wiem ;] Uważasz, że ktoś się myli? lub

Place zabaw dostarczają odpowiednią dawkę aktywności fizycznej, integrują, a także przyczyniają się do prawidłowego rozwoju. Jednym z lepszych sposobów jest oczywiście dawanie przykładu. Ważne jest, by dzielić się z dziećmi jak najczęściej, przy jednoczesnym opowiadaniu o tym: nie martw się, podzielę się z Tobą. Widzisz?

Macierzyństwo to takie nasze małe pole codziennej bitwy. Oprócz tego, że jest jednym z największych szczęść jakie może nas w życiu spotkać, to jest hardcorem z którym czasami po prostu sobie nie radzimy. A co robimy jak zwyczajnie, jak człowiek nie dajemy rady? Niestety często się zdarza, że po prostu krzyczymy. Tak. Bo krzyk na nasze małe dzieci to nasz problem, to nasz błąd i efekt tego, że dana chwila nas przerasta. Niestety… “Nie jestem ideałem. Nikt nie jest.” “Moje dzieci mnie nie słuchają.” “One robią co chcą.” “Już nie mam siły.” Znacz te zdania? Tłumaczysz się czasami nimi? Ja niestety tak. Chociaż wiem, że to oszukiwanie samej siebie. Myślisz, że Twoje dziecko nie rozumie co do niego mówisz dopóki nie podniesiesz na nie głosu? Uważasz, że jeżeli krzykniesz to zwiększysz swój autorytet? No niestety nie. Nauczysz tylko swojego malucha, że może mieć w nosie kiedy ktoś o coś go prosi, no chyba, że ten ktoś krzyczy – wtedy powinien słuchać. Dom to nie poligon, to nie miejsce musztry. Dom to miejsce gdzie ludzie MUSZĄ się szanować. Koniec kropka. A krzyk nie jest okazywaniem szacunku. Nigdy. Teraz coś Ci wyjaśnię. Zdarza mi się krzyczeć. Chociaż ostatnio co raz mniej. Bo krzyk na moje dzieci nie działa. Sprawia tylko, że jest im smutno, że tracą do mnie zaufanie. A do tego powoduje u mnie ogromne wyrzuty sumienia. Bo ja wiem, że to, że moje dziecko nie chce założyć koszulki nie jest największym problemem na świecie. Może założyć inną. Jaki problem? Żaden. A najgorsze jest to, że wiem, że to że chłopcy krzyczą na siebie jest moją winą – ja ich tego nauczyłam. Plusem jest to, że to wiem i że nad tym pracuję. Jeszcze większym plusem jest to, że mi się to udaje. Jak? 1. Nie powtarzam. “Ostatnia łyżeczka”, “No proszę.”, “No dawaj”. Po co? Dziecko nie słucha bo nie jest nauczone słuchać. Tak to działa. Oczywiście nie myśl, że to prosta droga. Ja się tego uczę od jakiegoś czasu i zdarza mi się, że i tak stracę cierpliwość. Powtarzanie pierdylion razy “posprzątaj swój pokój” nie zadziała za 10 razem, tak samo jak nie podziałało za 1. Naucz dziecko, że skoro mówisz “posprzątaj”, to znaczy “posprzataj”. Ja niestety chowam zabawki. Tłumaczę, że skoro ich nie szanuje, że skoro walają się po podłodze, to niestety nie powinien ich mieć. I je zabieram. Nie powtarzam miliona razy, nie krzyczę, nie daję klapsów (!). Tak nie buduje się autorytetu. A przecież kim ma być rodzic oprócz tego, że największym wsparciem? 2. Jestem konsekwentna. Pamiętasz TEN tekst? Pisałam w nim, że czasami warto odpuścić. Ale w niektórych przypadkach czasami nie można. Skoro mówię dziecku, że jak nie zje obiadu to nie dostanie cukierka, to tak ma być. I nie na zasadzie “bo tak”. Tłumaczę, że jak nie zje to po cukierku rozboli go brzuszek. Zaczyna płakać, tupać, krzyczeć? Trudno. Przytul, wytłumacz, albo daj mu chwilę na ochłonięcie. Jemu nie dzieje się krzywda. Po prostu jest złe bo nie dostało tego, czego chce. Też Ci się zdarza złościć. To normalne uczucie, a Twoje dziecko musi się nauczyć z nim radzić. Pokaż mu, że rozumiesz jego złość, ale nie krzycz. Po co? Przecież to nawet nie jest logiczne. 3. Idź do pokoju. Czujesz, że zaczynasz się wkurzać? Że za chwilę ciśnienie tak Ci się podniesie, że rozwalisz wszystkie naczynia w kuchni? Idź do pokoju, łazienki, pralni, spiżarni, gdziekolwiek. Ochłoń. Naprawdę to rozlane picie jest tego warte? Wkurzona nic nie zdziałasz, a pokażesz dziecku, że tak powinno reagować jak coś idzie nie po jego myśli. A przecież właśnie z takim zachowaniem u niego chcesz walczyć. 4. Znajdź powiernika. Ja mam Ciebie. Ty też zresztą często wylewasz tu swoje żale. To dobrze. Masz też partnera, mamę, przyjaciółkę. Znajdź kogoś kto nie będzie Cię oceniał kiedy powiesz “zaraz wyprowadzę się z domu”. Też tak czasami mówię. Twoje frustracje to są frustracje osoby dorosłej, dziecko nie powinno mieć z nimi nic wspólnego. Po takich słowach dorosły powie Ci “jeżeli do tej pory tego nie zrobiłaś, to już nie zrobisz, dasz radę :)”, dziecko pomyśli “mama chce mnie zostawić”. Najgorsze możliwe wyjście… 5. Wyluzuj. Nie wszystko musi być tak jak Ty chcesz. Pamiętaj o tym. To, że dziecko marudzi przed spacerem to znaczy, że musisz inaczej go podejść “chodź policzymy ile ptaków będzie na niebie”, “widziałeś ile aut stoi na parkingu?”. Odwracaj uwagę dziecka od jego złości. Ono często nawet nie pamięta dlaczego krzyczy. Jak Ty zaczniesz krzyczeć na niego, to tylko pogorszysz sytuację. A najgorsze, że sprawisz, że zacznie się Ciebie bać. Nie warto. Zdarza mi się krzyczeć na dzieci. Zawsze wtedy kiedy mam już po prostu dość hałasu, kłótni, bałaganu. Moja wina. Ale jest lepiej. I widzę, że i oni zaczynają rozumieć, że jak mama mówi “skarbie podnieś tą zabawkę” to znaczy, że ma ją podnieść a nie rzucić nią o ścianę. To nie jest proste. Ja ze swoimi nerwami, ze swoim brakiem cierpliwości, walczę od dawna. Pracuję nad sobą bo wiem, że to moja sprawa, moja wina, mój problem. I to ja, dorosła kobieta, muszę sobie z nimi poradzić, a nie obarczać swoimi słabościami swoje dzieci. Jakie są Twoje sposoby na opanowanie złości? Jesteś człowiekiem, więc nie uwierzę, że się codziennie tysiąc razy nie wkurzasz na siebie, dziecko, uwaloną podłogę i poplamioną bluzkę. :* Aaaaaa! A najlepiej to weź “NIEPIERDOL”. Zawsze pomoże 😀 [embedplusvideo height=”547″ width=”920″ editlink=” standard=” vars=”ytid=hB_AP_azrxw&width=920&height=547&start=&stop=&rs=w&hd=1&autoplay=0&react=1&chapters=¬es=” id=”ep9848″ /]

Nauka pisania długopisem nie jest skomplikowana. I zdecydowanie nie wymaga staranności ani ćwiczeń, tak jak nauka pisania piórem, a ryzyko zabrudzenia jest znacznie mniejsze niż w przypadku piór. Koszty jego produkcji są znacznie niższe, dlatego przedmiot ten może być bardzo tani.

Mówisz – dziecko nie słucha. Podnosisz głos. Wciąż brak reakcji. Zaczynasz krzyczeć i… reakcja jest lub nie. Ale nawet, jeśli jest, to z lęku, a nie szacunku do Ciebie. Przypomnij sobie sytuację, gdy ktoś na Ciebie krzyczał. Prawda, że trudno wydobyć z pamięci cokolwiek prócz ładunku emocjonalnego? Na tym przede wszystkim polega problem. Podnoszenie głosu powoduje, że gubimy sens wypowiedzi. Podobnie reaguje Twoje dziecko. Dlatego między innymi, kiedy zaczniesz używać krzyku, trudno Ci będzie przestać. Dziecko bowiem nie jest w stanie uczyć się prawidłowej reakcji, gdyż uczenie się jest blokowane przez silne emocje, np. strach czy upokorzenie. A co zrobić, by przestać krzyczeć? 1. Uświadom sobie konsekwencje krzyku Krzyk to nie tylko wzbudzanie strachu, zamiast uczenia dziecka pożądanej reakcji. Idzie za nim również doprowadzenie do sytuacji, w której dziecko będzie reagować dopiero, kiedy zaczynasz krzyczeć. Wówczas dość trudno wyjść z tego błędnego koła. Ponadto, jeśli krzyczysz często, dziecko na tyle przywyka do krzyku, że nawet na niego przestaje reagować. Ale nie to jest najgorsze. Znacznie bardziej inwazyjne są konsekwencje emocjonalne, i to po obu stronach – Twojej i dziecka. Ty jesteś zły na siebie za to, że nie potrafiłeś sobie poradzić. Krzyczysz więc jeszcze głośniej. Twoja złość nabiera mocy i trudno Ci się zatrzymać… Dziecko natomiast zamiast szacunku i bliskości, zaczyna darzyć Cię pełnym lęku respektem i oddala się od Ciebie. Prawda, że smutne? 2. Przygotuj dziecko na „eksperyment” Oduczenie się krzyku nie jest prostą sprawą na jeden wieczór. Wymaga od Ciebie sporo wysiłku. Niezwykle pomocne może okazać się w tym… dziecko. Powiedz mu, że od dziś przestajecie na siebie krzyczeć, a będziecie mówić spokojnym tonem. Poproś dziecko, by przypominało Ci o tym za każdym razem, kiedy się zapomnisz. Dzięki temu Twoja pociecha poczuje się doceniona, a Ty pokazujesz, że czasem popełniasz błędy (które są na początku nieuniknione i nie warto się nimi zniechęcać). 3. Naucz się kontrolować zachowanie w emocjach Mało kto potrafi tak doskonale rozpoznawać emocje, jak Twoje dziecko. A ono uczy się patrząc na Twoje reakcje – w tym emocjonalne. Jeśli więc na wiele spraw reagujesz krzykiem – Twoje dziecko z pewnością prędzej czy później odwdzięczy się tym samym. Dlatego mów stanowczo, co czujesz w danej sytuacji, zamiast kamuflować emocje czy przerzucać je na dziecko. Nie czekaj, aż wybuchniesz. Unikaj piętrzenia emocji i mów o nich wtedy, kiedy się pojawiają. 3. Daj dziecku się poznać Natura dziecka to ciągłe próbowanie, badanie, eksperymentowanie. Normalne więc jest, że sprawdza ono granice Twojej tolerancji i wytrzymałości. Bywa również, że bawi się Twoimi reakcjami. Dlatego zamiast dać się „wpuścić w maliny” i wyprowadzić z równowagi, konsekwentnie mów i pokazuj dziecku, czego od niego oczkujesz i dlaczego akurat tego. 5. Ucz dziecka radzenia sobie z emocjami Kiedy Twoje dziecko mówi o uczuciach lub je pokazuje, okazuj zrozumienie. Pozwól mu na pewność, że rozumiesz akceptujesz jego emocje i że są one czymś naturalnym. Rozmawiaj o tym, co je wywołało i dlaczego. Dzięki temu dziecko zacznie rozumieć siebie i swoje zachowania, co pozwoli mu nad nimi panować i je modyfikować. 6. Przypomnij sobie własne dzieciństwo Pomyśl o tym, jak zachowywali się wobec Ciebie Twoi rodzice w trudnych dla Ciebie sytuacjach. Czy było Ci z tym dobrze? Co byś w nich zmienił? Jak chciałbyś, by zachowywały się wobec Ciebie osoby bliskie? Jak znosiłeś ich krzyk? Dziecko czuje, kiedy jest rozumiane i bardzo często pragnie się za to odwdzięczyć, co odzwierciedla się w pożądanym przez Ciebie zachowaniu. 7. Znajdź swój rodzicielski autorytet Za każdym razem, kiedy w trudnej chwili spytasz siebie: Co on by zrobił w tej sytuacji?, spojrzysz na to, co się dzieje z dystansu, jakby z lotu ptaka. Dzięki temu emocje osłabną, a do głosu dojdzie Twój umysł i inteligencja. A kiedy w grę przestają wchodzić silne emocje, znacznie łatwiej o odpowiednie do sytuacji zachowanie. 8. Naucz się technik stopowania Kiedy czujesz, że za chwilę wybuchniesz, zrób coś, żeby to się nie stało. Możesz policzyć do trzech, wziąć głęboki oddech, uśmiechnąć się do siebie. Te szybkie i proste czynności pozwolą Ci ochłonąć. 9. Przytulaj! Kiedy czujesz, że nie wiesz, co dalej, po prostu weź dziecko w ramiona. Nic nie działa bardziej kojąco, rozluźniająco i lepiej uświadamiająco, co naprawdę czujesz. 10. Pamiętaj o magicznych słowach Od dziecka wpaja się nam 3 magiczne słowa: Proszę, Dziękuję, Przepraszam. O ile w kontaktach z obcymi czy dalszymi znajomymi przychodzą nam one łatwo, o tyle w bliskich relacjach często z trudem przechodzą przez gardło. Warto to zmienić. Dlatego kiedy zdarzy Ci się błąd i krzykniesz na dziecko – przeproś. Dziękuj za pożądane zachowania. Proś o przysługi. Jeśli wydaje Ci się to trudne lub głupie – spytaj siebie: dlaczego? Czasem wystarczy naprawdę niewielki krok, a przede wszystkim to Twoje samopoczucie się polepszy. A może wypracowałeś własne sposoby na skuteczną komunikację z dzieckiem bez krzyku? Podziel się nimi :) Jeśli natomiast czujesz, że nie radzisz sobie z dzieckiem tak, jak byś chciał – rozważ konsultację ze specjalistą.

Jeśli pamiętamy słabo, powtarzamy częściej, a jeśli dobrze to powtarzamy najpóźniej jak się da, by jeszcze pamiętać. Według autorów, w ten sposób można nauczyć się słówek w czasie 10-15 razy krótszym niż przy zastosowaniu tradycyjnych metod. Z metody można korzystać przy użyciu programów komputerowych, aplikacji na

Bardzo często spotykam się z pytaniem “jak rozpocząć naukę programowania”. Jako, że jestem samoukiem i jeszcze pamiętam swoje początki, a w podsumowaniu konkursu gorąco zachęcałem do brania udziału w inicjatywach takich jak Daj Się Poznać nawet jeśli ktoś dopiero zaczyna swoją przygodę z programowaniem, to postanowiłem podsumować swoje przemyślenia na temat rozpoczęcia samego procesu nauki, od samego początku, bo ten jest moim zdaniem najtrudniejszy. Gdy podjąłem decyzję o tym, że chcę wziąć się za programowanie znałem już podstawową terminologię, tego posta jednak chciałbym zadedykować osobom, które wiedzą, że coś takiego jak programowanie istnieje, ale gdy usłyszą o programowaniu obiektowym lub funkcyjnym, to nie do końca wiedzą o czym mowa. Zacznijmy więc od samego początku? Po co? Dlaczego właściwie ktoś miałby się uczyć programowania? Motywacje są różne. Ja się po prostu nudziłem i chciałem nauczyć czegoś ciekawego, a potem już wsiąkłem, po prostu lubię się rozwijać i chciałbym cały czas uczyć się czegoś nowego (a moim zdaniem nauka programowania nie kończy się tak naprawdę nigdy). Innych mogą przyciągać zarobki i bardzo chłonny rynek pracy w tej branży. Jeszcze ktoś inny ma genialny pomysł na stronę/aplikację, lubi majsterkować i chciałby pobawić się w IoT. Powód i motywacja tak naprawdę nie ma znaczenia. Czego potrzebuję? Co właściwie jest potrzebne do nauki programowania? Tak na dobrą sprawę, to jest to dziedzina, która nie ma jakichś wielkich wymagań na wejściu. Materiałów jest mnóstwo i spora część jest dostępna za darmo. Jeśli miałbym wymienić kilka wymagań to będą to: Język angielski – bezwarunkowo. Większość materiałów jest dostępna w języku angielskim, spotkamy się też z nim w oficjalnych dokumentacjach. Samozaparcie i dyscyplina – czasem naprawdę można na czymś utknąć. Rozwiązanie łatwo jest znaleźć w Google, ale o wiele więcej można się nauczyć rozwiązując go samodzielnie. Czas – o ile programowania z powodzeniem nauczyć się można w domu, to będzie to wymagać czasu. Dużej ilości czasu, który będzie trzeba poświęcać na naukę regularnie. Godzina dziennie to stanowczo zbyt mało na poznanie nowego zagadnienia i wypróbowanie go w praktyce. Analityczny umysł – programowanie wymaga pewnego określonego sposobu myślenia. Da się go wyuczyć i sobie wyrobić, ale o wiele łatwiej jest zacząć jeśli już potrafimy analizować problem, rozłożyć go na mniejsze problemy etc. Jaki język wybrać? Wybór języków jest stosunkowo duży i tak naprawdę bardzo wiele zależy od tego co dokładnie chcemy robić. Mógłbym zrobić tu rozpiskę z listą języków, technologii i ich zastosowań, ale to byłaby naprawdę długa lista. Ograniczę się więc do języków, które ja osobiście uważam za dobre na początek, ich zastosowanie pominę, bo są w zasadzie “do wszystkiego” i z odpowiednią wiedzą na chyba każdej z tych technologii można oprzeć aplikację desktopową, webową czy wykorzystać do jakiegoś IoT. Zachęcam jednak do poczytania trochę więcej na ich temat, ze szczególnym uwzględnieniem najpopularniejszych zastosowań. Python Ruby C# Java Zdecydowanie wybierałbym jeden z tych czterech języków na start. Ich nauka jest przyjemna, stosunkowo szybko można osiągnąć jakieś efekty oraz dosyć często pojawiają się w ofertach pracy. Oczywiście na poznaniu jednego języka się nie kończy bo czekają nas jeszcze różnego rodzaju frameworki, oprogramowanie czy wręcz inne języki, które będziemy musieli poznać jako uzupełnienie głównego. Dobrym przykładem jest tutaj Java Script. Niezależnie od tego od jakiej technologii byśmy zaczynali, jeśli planujemy robić cokolwiek co związane jest z aplikacjami webowymi, będziemy musieli się z nim zaprzyjaźnić (a przynajmniej zapoznać i tolerować 😉 ). Co dalej? O ile Twój wybór był właściwy i zdecydowałeś się na naukę C# i platformy .NET, to w dalszej części posta znajdziesz o wiele przydatniejsze informacje na początek niż bluźniercy, którzy nie kochają Microsoftu. Niemniej jednak myślę, że i oni mogą trafić na coś interesującego. Na samym początku polecam bardzo dobrze zastanowić się nad tym, w jaki sposób najłatwiej jest mi się uczyć. W moim przypadku były to książki, które towarzyszyły mi na samym początku. Bardzo przyjemnie i przystępnie napisaną książką, która przedstawia wszystkie zagadnienia od absolutnych podstaw jest “C# Rusz Głową”, ale nie poleciłbym jej osobom, które znają już jakieś podstawy, bo przez pierwszą połowę będą się trochę nudzić. Jednak mogę śmiało powiedzieć, że po jej zakończeniu byłem na etapie, gdzie mogłem wybrać jedną z dalszych ścieżek rozwoju i być świadomym na co właściwie się decyduję. A po przebrnięciu przez podstawy jest już tylko ciekawiej. Jeśli ktoś lubi uczyć się z internetowych tutoriali, to niestety musi skorzystać z Google. Nie przepadam za taką formą, więc takich materiałów po prostu nie znam. Polecam jednak inną metodę, która jest dostępna za pośrednictwem przeglądarki internetowej. Chodzi mianowicie o kursy na stronie Plurasight. Zawiera ona mnóstwo szkoleń z wielu dziedzin, bez problemu da się tam znaleźć materiały, które mają uczyć od zera. Sęk w tym, że dostęp do materiałów jest płatny i mimo możliwości łatwego uzyskania półrocznego dostępu za free, proponuję skorzystać z tej formy dopiero po załapaniu podstaw. Dzięki temu można o wiele lepiej wykorzystać czas podczas którego będziemy mieli dostęp do materiałów. Pół roku darmowego dostępu do platformy Pluralsight (i kilka innych benefitów) można wykorzystać rejestrując się w programie Visual Studio Dev Essentials. I jak? Jak się uczyć? Najlepiej przez praktykę. W pewnym momencie osiągamy poziom, w którym jeśli mamy jakiś pomysł to jesteśmy w stanie zacząć go realizować posiłkując się dokumentacją i googlem. To moment, w którym warto odejść od książki/kursu i zacząć realizować pomysły, które przyjdą nam do głowy. Rozwiązując tego typu praktyczne problemy uczymy się najwięcej i najlepiej. Spotkamy się z problemami, na które nikt nas nie przygotował i nauczymy się sobie z nimi radzić. Bardzo ważne jest to, aby ćwiczenia praktyczne robić systematycznie, by ciągle zdobywać nową wiedzę i ją utrwalać. Innego wyjścia po prostu nie ma. Nie da się nauczyć programowania siadając do jakiegoś projektu na godzinkę-dwie tygodniowo. Dodatkowe wskazówki Znaleźć działającą w pobliżu grupę programistyczną i uczęszczać na spotkania, po wszystkim zostać na piwo lub dwa. W ten sposób można dowiedzieć się naprawdę wiele rzeczy i nawet jeśli dziś ich nie rozumiesz, to za kilka miesięcy będziesz mieć w głowie to, że coś takiego istnieje i można to wykorzystać. Poszukać blogów o interesującej nas tematyce. W niektórych postach można znaleźć świetne ciekawostki i tricki, których ze świecą szukać w innych miejscach. Wychodzić ze strefy komfortu tak często jak to możliwe. Nie nastawiać się na ogromne sukcesy na starcie. Przez podstawy trzeba się po prostu przeczołgać i nie zniechęcać. Potem jest już o wiele, wiele ciekawiej. Obiecuję. Mam nadzieję, że powyższy post pomoże i ułatwi pierwsze kroki kilku osobom, które zastanawiają się nad rozpoczęciem nauki. Jeśli macie dodatkowe uwagi, sposoby na start czy cokolwiek innego czym chcecie się podzielić, to serdecznie zapraszam do komentowania. Zachęcam również do obserwowania mnie na Facebooku i Twitterze.
Istnieje kilka sposobów na piękne pismo odręczne: często trzeba trenować. Dużo angażować się w pisanie, pisanie listów powoli i sumiennie; kup receptę dla pierwszoklasistów i trenuj w niej; po listach można iść do zeszytów i pisać listy, doprowadzając ikony do perfekcji; zacznij lepiej trenować z kijami i hakami, stopniowo
Pozostałe • Panna młoda wybrała nietypowe buty na ślub. Jej wybór zszokował internautów. "Połamałabym w nich kostki!", • Internautka żali się na szwagra. Nazwał psa jej imieniem, • Jak dbać o biżuterię, żeby służyła przez długie lata?, • Lubisz biżuterię z brylantami? Poznaj niezwykłą markę ACLARI Diamonds, • Skromny dodatek dla każdej kobiety, • Wygląda zniewalająco. Małgorzata Socha zapozowała w czerwonej sukience maxi, • Agata Rubik odpowiedziała na zaczepny komentarz pod swoim zdjęciem. Co napisała?, • Halle Berry od lat wykonuje te ćwiczenia. Trening wzmacnia mięśnie i wysmukla nogi, • Pielęgniarka mocno o pensjach. "W Polsce panuje teraz ťzmowa cenowaŤ", • Dziecko Magdy Stępień i Rzeźniczaka nie żyje. Rodzice dziękują za każdy dzień jego życia. Było ich 367, • Te sandały z wyprzedaży CCC są piękne i bardzo wygodne. Podobne w Deichmannie i Ecco, • Suche i pękające pięty? Weź 11 zł i idź do apteki. Ten banalny trik rozwiąże problem, • "Każde ciało jest plażowe". Hiszpańskie ministerstwo ds. równości rozpoczęło kampanię, • Nie żyje syn Jakuba Rzeźniczaka i Magdy Stępień. Rodzice pożegnali go w łamiących serce słowach, • Sylwia Bomba wydała oświadczenie w sprawie śmierci byłego partnera. "Są pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi", • Połącz styl z wygodą i wybierz modną bluzę! Sprawdź, jakie modele królują w letnich trendach, • Joanna Koroniewska pokazuje, jak wygląda życie w Hiszpanii. "Nie są to wakacje", • Jacek Rozenek szczerze o Radosławie Majdanie. Padły wymowne słowa, • Sezon kostiumowy, • Jak czyścić złoto, aby lśniło jak nowe? Znamy banalne domowe metody za mniej niż 2 zł, Chciałabyś nauczyć się kręcić hula hop? Z naszymi podpowiedziami na pewno ci się to uda!Podobne. Po tym czasie powinienes moc sie swobodnie komunikowac w j. angielskim w typowych sytuacjach. Jak zolnierz. Po tym czasie trzeba sobie odpowiedziec na pytanie po co jest ci jezyk angielski? Jezeli chesz moc swobodnie czytac, musisz zaczac czytac. Jezeli chesz sie nauczyc pisac (bo np. potrzebne jest ci to do pracy) to musisz zaczac Pokaż całość
Cześć wszystkim, mam dość śmieszne pytanie, mianowicie...Jak nauczyć się pisać w JavaScript. Znam dobrze HTML łącznie z Bootstrapem, całkiem dobrze znam PHP, ciągle się go uczę jednak przychodzi mi to dość łatwo, napisałem już dość ciekawy serwis i całkiem fajnie działa, ogarniam również C++, C, Ruby jednak w żaden sposób nie mogę nauczyć się JavaScriptu :/ Możecie polecić mi jakiś dobry i przystępny kurs tego języka? Właśnie przy pisaniu wcześniej wymienionego serwisu w celu nauki PHP uświadomiłem sobie w jak wielu miejscach należałoby użyć JS aby strona wyglądała a jej działanie było sprawniejsze. I jeszcze trochę z innej beczki, poleci ktoś artykuły na temat zaawansowanego bezpieczeństwa skryptów? Tzn, zabezpieczenia skryptów PHP.
. 315 433 414 328 44 426 459 195

jak nauczyc sie krecic dlugopisem